poniedziałek, 24 września 2018

Dom Sushi - Toruń

Paula
Tym razem odwiedziłyśmy Dom Sushi przy Strumykowej. Trzeba przyznać, że była to dość spontaniczna zmiana planów. Chciałyśmy odwiedzić zupełnie inne miejsce, z zupełnie innym menu. Jednak 30°C skutecznie zniechęca do ciepłych posiłków… Szukając czegoś delikatnego i – przede wszystkim – chłodnego, trafiłyśmy na sushi. I był to zdecydowanie strzał w dziesiątkę! Na miejscu byłyśmy około 14:30 dzięki czemu mogłyśmy skorzystać z lunch menu. Do wyboru są dwie opcję – w jednej otrzymamy zupę i zestaw sushi („na mały głód”) oraz w drugiej – ponadto – przystawkę („na duży głód”). Wybrałyśmy opcję powiększoną i dzięki temu mogłyśmy skosztować wielu różnych specjałów. Spodziewałyśmy się wybornych przystawek i świetnego sushi i to otrzymałyśmy. Największym zaskoczeniem było chyba sushi w wersji wegetariańskiej, które wyjątkowo przypadło nam do gustu. Niemniej, wszystko czego spróbowałyśmy było wyśmienite. Nie da się ukryć, że ceny nie są (jak na Toruń) dla każdego i na co dzień. Jednak jeśli już się zdecydujemy, to z pewnością nie będziemy zawiedzeni.
PS „Loża” w piwnicy, z okrągłym stolikiem zrobiła na mnie ogromne wrażenie!


Natalia
Wakacje dawały nam do tej pory pewien przywilej w pracy, który wykorzystałyśmy na nasze wyjście. Wybrałyśmy się do Domu Sushi i zdążyłyśmy na menu lunchowe, które podają do godziny 16. Było to nasze drugie podejście do tego miejsca. Nigdy nie zapomnę tego uczucia zawodu, które poczułam jak po godzinach zastanawiania się, sprawdzania menu pocałowałyśmy klamkę remontowanego lokalu. Wertując internet nie udało nam się zawczasu tego dowiedzieć. (Wyjście z tego dnia jest na inną opowieść, bo działo się!) Nie muszę już ukrywać, że w tej kuchni się bardzo lubuję. Dlatego łatwiej jest chyba taką osobę rozczarować. Udało im się tego nie zrobić! Dania były pięknie podane, ale co najważniejsze były przepyszne. W zestawie lunchowym była zupa, w niewielkiej miseczce oraz talerz z wybranymi rodzajami sushi. Na nasz większy apetyt domówiłyśmy jeszcze dwa rodzaje przystawek: pierożki Gyōza oraz Huramaki (smażone springrolls z nadzieniem krewetkowym). Popieram Paulę przy wyborze najsmaczniejszego rolla. Tym tazem był to zestaw wegetariański Nigdy nie jadłam tak dobrej tempury! Teraz już rozumiem zwrot „rozpływa się w ustach”.  Inaczej się tego opisać nie da.


Restauracja ma swoją renomę i pokazali to w trakcie naszych odwiedzin.




O restauracji Dom Sushi nie tylko w Toruniu można znaleźć informacje tutaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz