czwartek, 10 maja 2018

Wabi Navi



Słowo wstępu Natalii: 
Trochę z sentymentem namówiłam Paulę (bo namówiłam prawda?) do rozpoczęcia tego bloga od tej restauracji. Po pierwsze w tym miejscu pierwszy raz sięgnęłyśmy po aparat i mamy fajne zdjęcia. A po drugie, i chyba najważniejsze dla mnie, to jest to kuchnia japońska. Będąc w Japonii, aż wstyd się przyznać, nie jadłam sushi! Za to prawie codziennie musiałam zjeść jakąś zupę. Naturalnie z czystych chęci, a nie przymusu. Jednak gdzie Japonia, a gdzie Polska. Pomarzyć sobie tylko mogę, że zjem ponownie taką oryginalną zupę w Japonii w najbliższym czasie. Na moje szczęście odkryłyśmy Wabi Navi w naszym mieście! I może to już będzie stronnicze na samym początku, ale muszę powiedzieć, że jest to naprawdę tańsza alternatywa od lotów do Japonii! Ramen tu podawany jest wyśmienity. Wygląd potrawy, smak i jej sposób podawania to coś co tworzy klimat japońskich restauracji

Paula:
Kiedy zobaczyłyśmy, że w Toruniu pojawiła się restauracja, której specjalnością jest ramen, nie było wątpliwości, gdzie pójdziemy. Dlatego że obie uwielbiamy takie smaki. Dlatego, że to oryginalne miejsce. Dlatego, że Natalia jest wielbicielką Japonii… Nasze wyjścia, miały być do restauracji „tematycznych”, nietypowych. Toruń nie jest wielkim miastem. Najłatwiej spotkać tu miejsca gdzie można zjeść i pizze, i pasty, i kuchnię Polską, i kebaba. Wszystko razem i nic konkretnego (co nie znaczy, że nie może być tam pysznie). Brakuje restauracji „ukierunkowanych”. Jednak w niewielkiej piwnicy, przy niezwykle skromnym menu mogłyśmy skosztować czegoś oryginalnego, pysznego i – przede wszystkim – prawdziwego. Bo była to prawdziwie japońska kuchnia, a nie jedynie polskie o niej wyobrażenie. Plusy? Pyszne jedzenie (chociaż nie są to smaki „dla wszystkich”), kameralne miejsce, proste menu (jako niezdecydowane kobiety, nie lubimy wielostronicowych książek) i przystępne ceny. No, i wino Choya!



































Informacje na temat godzin otwarcia oraz menu można znaleźć na stronie Wabi Navi na Facebooku.